Strona 1 z 1

60 000 zl długów, szukam pomocy :(

: 26 lis 2017, 10:20
autor: Smutna82
Witajcie. Moja historia jest krótka ale bardzo burzliwa. W ciągu 3 lat z osoby nie majacej nigdy zadnych zobowiazan finansowych stalam sie osoba z 60 tys dlugu zdana tylko i wylacznie na siebie i nie majaca pomyslu jak z tego wszystkiego wyjsc.

Moj bylypartner pociagnal mnie na dno, 3 lata temu bez powodzenia poszukujac pracy wymyslil ze zalozy firme budowlana, na poczatku szlo mu calkiem dobrze ale w zimowych okresach nie mial zbyt wielu zlecen ze wzgledu na to ze nie posiadal odpowiedniego sprzetu. Padl pomysl zeby wziac kredyt. On nie mogl, dzialalnosc za krotka wiec wzielam go ja. Na poczatku 10 tysiecy, pozniej dobralismy kolejne 10. W miedzyczasie stracilam prace, szybko znalazlam nowa ale z duzo mniejszymi zarobkami. Dzialalnosc partnera nie szla jak nalezy, oplaty zaczely nas przerastac, zaczelaam posilkowac sie chwilowkami co bylo najwiekszym bledem jaki moglam popelnic...

Dalej to juz lawina sniegowa, partner widzac ze nie dajemy rady najzwyczajniej w swiecie sobie poszedl, wyjechal z dnia na dzien, niby na zlecenie, po tygodniu napisal ze juz nie wraca. Zostalam sama ze wszystkim na pastwe losu. Miotalam sie jak ryba wyrzucona na lad, dobralam kolejny kredyt, ostatni na jaki pozwalala mi zdolnosc ale on dal mi tylko troche oddechu, po kilku miesiacach problemy wrocily ze zdwojona sila.

Obecnie jestem na skraju zapasci finansowej. Wszystkie zobowiazania to okolo 60 tys zl, moja pensja 1950 zl netto, jestem sama, nie mam pomyslu ani sil co robic...

Re: 60 000 zl długów, szukam pomocy :(

: 26 lis 2017, 11:40
autor: Fiesch
Pani powinna iść do prawnika w związku z tym. Prawnik nic nie zrobi z kredytami, bo kredyty są na Panią, ale te pieniądze, o których Pani mówi - 10 i 10k, które rozumiem przekazała Pani partnerowi, są do zwrotu. W tej sytuacji musi Pani skontaktować się z prawnikiem. Może uda się wyegzekwować część pieniędzy od byłego partnera.

Re: 60 000 zl długów, szukam pomocy :(

: 26 lis 2017, 12:17
autor: Fiesch
Acha, i przede wszystkim, jeśli chce Pani otrzymać jakieś rady - proszę o dokładne informacje, jak wyglądają zadłużenia, jakie przeterminowania, jakie firmy i jakie kwoty. Postaramy się Pani doradzić.

Re: 60 000 zl długów, szukam pomocy :(

: 20 gru 2017, 18:08
autor: Malboro
Współczuje Pani! Proszę się trzymać i nie poddawać! Siły!